Rzeczywistość wirtualna wciąż budzi wśród graczy pewien sceptycyzm. Czasy, kiedy na VR nie było dobrych gier, należą już jednak do przeszłości.
W technologii VR wielu widziało przyszłość nie tylko gier, ale i mediów audiowizualnych w ogóle. Kiedy na rynku zaczęły pojawiać się pierwsze headsety, chodziliśmy na ich pokazy, niczym do gabinetów osobliwości. Dla wielu okazały się jednak sporym rozczarowaniem, jako że na początku brakowało im gier, które miałyby do zaoferowania coś więcej niż samo VR. Te czasy już dawno minęły, a z myślą o rzeczywistości wirtualnej powstało wiele świetnych tytułów.
Produkcja ta jest kolejnym wydaniem kultowej już serii Half-Life od studia Valve. Jest to pierwszoosobowa strzelanka, która duży nacisk kładzie na eksplorowanie rozmaitych lokacji. Świat gry stawia na jak największą interaktywność. Do tego stopnia, że Charles Coomber – nauczyciel z amerykańskiej szkoły Otay Ranch Academy for the Arts przeprowadził w niej lekcję. Jego nagranie stało się prawdziwym viralem w marcu 2020 roku. Trafiło ono nawet do popularnych stacji telewizyjnych. Co jednak oferuje Alyx tradycyjnym graczom? Przede wszystkim dopracowaną mechanikę, która od samego początku przygotowywana była z myślą o zestawach VR. Dzięki użyciu kontrolera lub technologii śledzenia palców możliwe jest strategiczne wychylanie się zza murów czy przeszukiwanie szafek w celu znalezienia amunicji. Docenić też należy oryginalną historię, która w dalszym stopniu rozbudowywuje uniwersum. Dzieje się ona pomiędzy wydarzeniami z Half-Life a Half-Life 2 i opowiada o losach tytułowej Alyx Vance. Główna bohaterka prowadzi badania, których celem jest odnalezienie słabych punktów rządzącego ziemią Kombinatu.
Gra Superhot przez długi czas była hitem serwisu YouTube. Nie każdy jednak wie, że jest ona również dostępna w wersji VR. Tak jak Half-Life: Alyx, jest to FPS (strzelanka pierwszoosobowa/first-person shooter). W przeciwieństwie do poprzednio omawianej produkcji nie skupia się ona na eksplorowaniu dopracowanych lokacji, tylko na czysto zręcznościowej rozgrywce. Mimo to gra ta posiada bardzo niecodzienny i ciekawy wątek fabularny.
“Nie ma tu regenerującego się zdrowia ani wygodnie rozmieszczonych paczek z amunicją. Jesteś tylko Ty i Twoi przeciwnicy – lepiej wyposażeni i z przewagą liczebną. Wyrywaj broń pokonanym wrogom, zabijaj i manewruj pośród nawałnicy mknących w zwolnionym tempie pocisków” – tak o Superhot mówią jej twórcy.
Mechanika tej gry jest w rzeczy samej intrygująca. Ważną rolę pełni w niej czas, który zatrzymuje się w momencie, gdy postać sterowana przez gracza stoi w bezruchu. Mapę Superhot stanowi ciąg korytarzowych pomieszczeń. W każdym z nich zastaniemy chmarę przeciwników, między którymi gracz musi lawirować, a nawet wyrywać im broń. Wszystko to składa się na bardzo ciekawą wizualnie i emocjonującą rozgrywkę. Co ciekawe, za wydaniem tej gry stoi polskie studio mieszczące się w Łodzi – Superhot Team.
Jest to najlepszy wybór dla każdego fana „Gwiezdnych Wojen”. Dzięki Star Wars: Squadrons w wersji VR można poczuć się jak pilot kosmicznego myśliwca w szeregach Imperium albo Nowej Republiki. Zasiąść można za sterami wielu typów maszyn, w tym tak kultowych, jak X-Wing czy myśliwiec TIE. Pilotować je można zarówno w kampanii fabularnej, opowiadającej zupełnie nową historię z odległej galaktyki, jak i w trybie multiplayer.
Zdjęcie główne artykułu: Designed by Freepik